Dziś pokażę wam kosmetyki, które zużyłam w tym miesiącu oraz opowiem krótko jak się sprawowały i czy kupię je ponownie.
Niektóre z nich zagościły na dobre w mojej kosmetyczce, inne już się w niej nie pojawią.
Zapraszam!
Zacznijmy od kolorówki, której jest w tym zestawieniu najmniej.
Maybelline Lash Sensational - tusz do rzęs, który na początku nie przypadł mi do gustu, ponieważ był zbyt mokry przez co nakładało się go za dużo. Po 3 tygodniach stał się moim ulubieńcem i używałam go z wielką przyjemnością. Jego recenzja pojawiła się na blogu: klik, ale po kilku tygodniach "przeprosiłam go" pisząc o nim w ulubieńcach maja: klik.
Czy kupię ponownie? Tak.
Rimmel Stay Matte 001 Transparent - ten puder kupuję odkąd pamiętam. Jest najlepszy! Zawsze po testowaniu innego, wracam do niego z podkulonym ogonem.
Czy kupię ponownie? Już kupiłam! Tym razem kolor 005, ponieważ potrzebowałam ciemniejszego.
Bielenda, Argan Cleansing Face Oil - bardzo ciekawy produkt do mycia twarzy. W opakowaniu jest olejkiem, ale gdy zaczniemy go pocierać, zmienia się w pianę. Ma dość przyjemny zapach i jest całkiem dobry do mycia twarzy. Nie zmywałam nim makijażu, więc nie wiem czy dałby radę, ale nie próbowałabym jednak go używać w okolicy oczu.
Czy kupię ponownie? Może.
L'oreal, płyn do demakijażu dwufazowy - Niby ok, ale tuszu z Maybelline nie dawał rady zmyć. Po tej firmie spodziewałam się lepszego produktu.
Czy kupię ponownie? Nie.
Płyn micelarny z BeBeauty - Był ok, szału nie robił, ale za taką cenę nie spodziewałabym się fajerwerków. Do mojego ulubionego Garniera się nie umywa.
Czy kupię ponownie? Pewnie tak, jak będę chciała zaoszczędzić trochę kasy na płynie micelarnym;).
Żel- krem do mycia twarzy z BeBeauty - idealny żel do twarzy pod prysznic. U mnie sprawdzał się nawet do zmycia lekkiego makijażu (też oczu). Używałam go raz dziennie i nie uczulił mnie ani nie zapchał. Dodatkowo cena jest bardzo atrakcyjna.
Czy kupię ponownie? Już kupiłam.
Peeling Myjący z Gruszką, Joanna - Te peelingi są tanie, małe i ładnie pachną. Nie jest to jakiś super produkt, ale dla mnie wystarczający. Używam teraz dość często ze względu na to, że opalam się samoopalaczem.
Czy kupię ponownie? Tak.
Samoopalacz w Musie, Sun + Magic Tan, Avon - Mój idealny samoopalacz! Nie robi plam, daje piękny efekt oraz nie śmierdzi bardzo. O nakładaniu samoopalaczy możecie przeczytać tutaj: klik.
Czy kupię ponownie? Już kupiłam!
Krem do twarzy masło kakaowe, Ziaja - Mój ulubiony krem na noc! Nawilża, ładnie pachnie, jest treściwy i gęsty. To kolejne moje opakowanie zużyte, więc na razie robię od niego odpoczynek.
Czy kupię ponownie? Tak.
Olejek z drzewa herbacianego - Miał pomagać na niedoskonałości i niby coś tam pomagał, ale jego zapach jest okropny i bardzo intensywny. Na szczęście moja skóra już się poprawiła i nie muszę używać go więcej.
Czy kupię ponownie? Raczej nie.
Bielenda, Mezo Serum (Zielone) - Bardzo sobie chwaliłam to serum. Wybieliło mi większość przebarwień. Polecam każdemu!
Czy kupię ponownie? Tak.
Odżywka do włosów intensywne nawilżanie, Ziaja - Bardzo średnia, praktycznie nie widziałam rezultatów.
Czy kupię ponownie? Nie.
To już wszystkie produkty, którym dziękuję w tym miesiącu i mówię bye bye.
A wy co zużyłyście w tym miesiącu?
Miałyście któryś z tych kosmetyków?
Zanudzał was,
Marteł
Uwielbiam zarówno tusz jak i puder ;) Chciałam kupić to ten olejek/serum z bielendy, ale wzięłam inne, tyle tego jest na półkach.
OdpowiedzUsuńCo do żelu z biedry, to wolę ten niebieski-micelarny ;)
Właśnie następnym razem chcę kupić niebieski żel i sprawdzić :)
UsuńMnie puder z Rimmela wysuszał cerę. Odżywkę z Ziaji i samoopalacz z Avonu bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam suchą cerę, ale na szczęście mi nie wysusza. Ten samoopalacz to mój letni must have!
Usuńu mnie ta odzywka z Ziaji tez sie nie sprawdzila.
OdpowiedzUsuńhttp://paulisiowe-love.blogspot.com
też lubię peelingi z Joanny oraz olejek do demakijażu z Bielendy ;) pomysł ze zdjęciami na trawie świetny ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :) Pomyślałam, że skoro lato to mogę zmienić scenerię.
Usuńładne denko :)
OdpowiedzUsuńLubię te małe peelingi Joanny:)
OdpowiedzUsuńJa tez! Teraz jakiś inny zapach muszę kupić :)
UsuńPłyn micelarny z biedronki baaardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńŻel-krem podobnie, chociaż już dawno go nie miałam.. Muszę wrócić! :)
Peelingi Joanny dla mnie kiepskie - działanie wolę tutti frutti. Ale zapach najładniejszy to chyba gruszka w wypadku Joanny.
Z Ziaji miałam odżywkę, ale inny rodzaj - bubel jak dla mnie.
Muszę sprawdzić te tutti frutti, bo też mnie ciekawiły ostatnio :)
UsuńTeż używam czasem Stay Matte, jest całkiem przyzwoity :D U mnie płyn dwufazowy z L'oreala dobrze się sprawdzał :D
OdpowiedzUsuńU mnie nie był zły, ale miałam lepsze :)
UsuńLubię puder z Rimmela :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką serum z Bielendy ;) Peelingi z Joany najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńMiałam olejek z Bielendy ten zielony - zmywał makijaż (oprócz oczu).
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie, krótko i na temat :)
Możliwe, że zmywa, ale ja i tak wolę do tego płyny micelarne :)
UsuńUwielbiam micele ale często zdarza mi się zmywać makijaż pod prysznicem więc olejki bardziej się sprawdzają. Poza tym ciekawi mnie ta forma demakijażu :)
Usuńmuszę sprawdzić tą maskarę z maybelline :)
OdpowiedzUsuńten gruszkowy peeling fajnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńDo tego tuszu też narazie nie mogę się przekonać :D
OdpowiedzUsuńOn jest dobry po kilku tygodniach!
UsuńDobrze się mają twoje zużytki - tak sobie na trawce leżą ;p
OdpowiedzUsuńpokaźne denko :) peeling i masło kakaowe lubię od zawsze :)
OdpowiedzUsuńNo własnie w tym miesiącu coś mi się udało sporo zdenkować!
UsuńPuder też bardzo lubię :) miałam peeling Joanny gruszka i lubię :)
OdpowiedzUsuńMuszę gdzieś dorwać ten samoopalacz w musie z Avon, bo wciąż widzę tylko pozytywne opinie o nim i praktycznie jest przedstawiany w samych superlatywach! Moja ciekawość względem niego rośnie z dnia na dzień.
OdpowiedzUsuńJa już drugie opakowanie tego samoopalacza używam, więc to mówi samo za siebie :)
UsuńSamoopalacz z Avonu mam i bardzo lubię go używać m.in. ze względu na kokosowy zapach:)Z Ziai mam wiele kosmetyków, ale nie mam masła kakaowego, więc zapisuję:)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że mówiłaś, że używasz go na twarz i też posmarowałam buzię wczoraj... Jak na razie nie wyskoczyło mi nic nowego a wreszcie pasuje mi ryjek do reszty ciała :) Kolejny plus tego samoopalacza!
UsuńZ tych produktów mam tylko tusz, który czeka na razie na swoją kolej, oraz puder, który jest całkiem niezły ale z moją mieszaną skórą nie do końca daje sobie radę ; )
OdpowiedzUsuńU mnie w te upały nic nie trzyma matu (a mam cerę suchą), więc wyobrażam sobie jak to musi być u Ciebie... Współczuję! :)
UsuńLubię odżywki z firmy Ziaja, jak dla mnie to tanie i dobre produkty, wydajne i działające przede wszystkim :))
OdpowiedzUsuńU mnie nie zrobiła nic, ale ja mam wymagające dość włosy, bo je męczę farbami od lat :)
UsuńKupiłam kiedyś ten krem myjący do twarzy z Biedronki i no... tragedia. Przez przypadek przy zmywaniu dostał się do oczu - myślałam że mi je wypali. Dlatego więcej go nie kupię ;) I powiem, że pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło ...
OdpowiedzUsuńDziwne, bo ja zmywam nim oczy i to tak, że nie uważam wcale na to... A oczy mam wrażliwe dość. Może zmienili jakoś skład od tego czasu...
Usuńa ja bardzo lubię ten płyn micelarny z Biedry ;D
OdpowiedzUsuńStay matte mam i jest w porządku, peeling gruszkowy aktualnie kończę - przyjemne działanie i ładny zapach, a krem masło kakaowe zupełnie nie przypadł mi do gustu :/
OdpowiedzUsuńja też lubię płyn micelarny z biedny :)
OdpowiedzUsuń