Popełniłam zakupy.
Wreszcie zebrałam się, żeby pokazać wszystkie moje promocyjne grzeszki.Starałam się jak mogłam trzymać listy zakupów, ale wiecie jak to bywa. Zapraszam!
Na promocji w Naturze kupiłam kilka cieni Kobo oraz jeden cień z Mysecret (ten zmasakrowany), który był w opakowaniu osobnym, ale ja postanowiłam go wyjąć i przełożyć do palety. Oto co się z nim stało, ale daje radę :). Muszę przyznać, że normalnie nie kupiłabym takich "odważnych" kolorów, ale jak zapłaciłam za nie parę złoty to mogłam sobie pozwolić.
MySecret to cień z serii Matt eye shadow o numerze 515.
Z Kobo mam cienie z kolekcji Neon Mono eye shadow o numerach: 146 NEON YELLOW, 147 NEON ORANGE, 148 NEON PINK.
W SuperPharm wynalazłam takie maluszki do paznokci na przecenie, za 2,50 każdy to co miałam nie wziąć!
Kolory: 54 i 16.
Pierwszy tydzień promocji w Rossmannie to był mój ulubiony i zakupiłam: Bourjois Healthy Mix, Wibo Diamond Illuminator, róż "kremowy" z Wibo, korektor rozświetlający z Wibo (który jest całkiem niezły, zaskoczył mnie) oraz korektor Synergen.
W drugim tygodniu zakupiłam tylko maskarę z Maybelline. Chciałam dokupić zapas tuszu z Lovly, ale nie udało mi się go dostać.
Na zdjęciu jeszcze kupiona w trzecim tygodniu pomadka z Bourjois w kolorze 10 Don't pink of it. Chciałam jeszcze kolor 11, ale oczywiście wykupiony wszędzie był.
Lakierowe szaleństwo nastąpiło w trzecim tygodniu. Jak na razie najlepiej sprawdzają się u mnie produkty z Sally Hansen. To chyba moja ulubiona firma jeśli chodzi o paznokcie.
Kolory lakierów: Eveline 922, Sally Hansen 115, Sally Hansen 185, Eveline 930.
A wy co kupiłyście na promocjach?
Zanudzałam was ja,
Marteł
Same cacka <3 I jak Ci się aktualnie żyje z tą maskarą z Maybelline? Coś ruszyło do przodu, czy nadal średnio?
OdpowiedzUsuńPiękny błękit z Eveline <3
No powiem Ci, że już lepiej, ale nadal nie przebiła Lovly. Ale już daje radę chociaż i tak się zawsze uwalę na około wszędzie :D
Usuńbardzo lubie ten tusz:)
OdpowiedzUsuńja u siebie niestety nie mam superpharm ;) ciekawe cienie z kobo, nigdy ich nie miałam ale widzę że mnostwo osób je kupuje ;) chyba muszą być świetne
OdpowiedzUsuńSą świetnie napigmentowane :) Jak dla mnie super jest to, że wybieram jakie chce a nie kupuję paletkę, w której niektóre cienie są zupełnie "nie moje".
UsuńLakiery z Sally Hansen uwielbiam! Również dorwałam rozświetlacz z Wibo no i udało mi się złapać 11 z Bourjois ;-)
OdpowiedzUsuńTe lakiery są po prostu najlepsze! Wszystkie linie lubię (no nie próbowałam tych najnowszych, niby hybryda bez lampy).
UsuńKurde kupię chyba tą 11 w internetach!
Ulala ile cudownosci!
OdpowiedzUsuńTeraz maj delikatnie ubogi :D
UsuńDawno tyle pieniędzy nie wydałam w drogerii jak w okresie tych promocji :p nawet tego już lepiej nie wymieniać, bo w całości brzmi gorzej :p
OdpowiedzUsuńkolorowaradosc.blogspot.com
Oj tam oj tam :D
UsuńJa już jakiś czas temu pokazywałam część. Nie publikowałam jeszcze rzecz z ostatniej części- 3 pomadki, 4 konturówki i TYLKO 1 lakier. Miałam nie kupić żadnego, ale idąc do kasy się cofnęłam. Jak mogłam nie skorzystać z takiej promocji.. ale kazałam się pilnować chłopakowi i krzyczeć, gdy będę chciała więcej niż ten 1. :D
OdpowiedzUsuńDlatego ja swojego chłopaka nie brałam na zakupy :)
Usuńwow great post !!
OdpowiedzUsuńhttp://beautybeybi.blogspot.com.tr/
Ile wspaniałości <3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sie u Ciebie spisze ten nowy tusz z maybelline
OdpowiedzUsuńDodalam juz recenzje :)
UsuńNie skusiłam się na żadne promocje:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
UsuńCudeńka :) ja kupiłam kilka lakierów, podkład z Max Factor'a, tusz z Wibo i róż w kulkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie KOBO :D Też skusiłam się na Healthy Mix i właśnie go testuję ;)
OdpowiedzUsuńHealthy Mix to mój stary dobry ulubieniec <3
Usuńzaszalałaś ;] Ja specjalnie nie poszłam, żeby nic nie kupić ;p
OdpowiedzUsuńMam ten kolor szminki z Bourjois ale u mnie totalnie się nie spisał...
OdpowiedzUsuńCzemu?
Usuńte pomadki z bourjois są takie piękne :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione!
UsuńTeż chciałam kupić insta-dri w trzecim tygodniu, ale wszystkie wykupili zanim dotarłam do Rossmanna :( Niech Ci się dobrze sprawują nowości ;)
OdpowiedzUsuńMożesz kupić w internetach, bardziej się opłaca niż stacjonarnie :)
UsuńZazdroszczę upolowania Healthy Mix... ja próbowałam w kilku rossach, ale zostały tylko kolory dla intensywnie opalonych ;) teraz czaję się na wypróbowanie tego nowego podkładu Rimmel, bo po pierwszej styczności z nim mam wrażenie że jest bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńja wzięłam 52 :)
UsuńChciałam upolować ten odcień burżujka, ale niestety nigdzie go nie było :( Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJa byłam jakoś rano w Rossmannie, który wg jest poza centrum miasta i wzięłam przedostatni 52, a 51 to już wg dawno był wykupiony!
UsuńŚwietne rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńKolorki cieni są po prostu przecudne :)
OdpowiedzUsuńNeonowe cienie wow :) ja osobiście się na nie nie skusiłam, jak już stawiam na kolor to na bardziej stonowany :) Lakier od Eveline ma super kolor!
OdpowiedzUsuńJa mam fazę na kolor na dolnej powiece :)
UsuńKiedy jeszcze nie używałam hybryd, bardzo lubiłam lakiery z Sally Hansen, nigdy mnie nie zawiodły. Też skusiłam się na Healthy Mix, jest to mój pierwszy raz z tym podkładem i na razie mam mieszane odczucia, z tego co widzę zaczyna delikatnie broić na mojej twarzy.
OdpowiedzUsuńNo te lakiery są świetne. Chyba najlepsze za tę cenę, jakie można kupić :)
UsuńA co się z nim dzieje? Spróbuj też zmienić krem pod makijaż, bo ja miałam tak, że np krem z Garniera się nie lubił z nim i strasznie się świeciłam a mam skórę suchą :D
Lubię podkład bourjois healthy mix :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
Lubię podkład bourjois healthy mix :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
No to mój ulubiony podkład :)
UsuńChciałam ten top z Sally, ale nie było już u mnie..
OdpowiedzUsuńSzkoda :( To mój ulubiony!
UsuńJa polowałam na ten wyszuszacz- byłam w Rossmannie codziennie i niestety nie udało mi się go kupić, a to mój ulubieniec jeśli chodzi o tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńMój też!
UsuńJa tak polowałam na 11 z Rouge Edition Velvet :( Też się nie udało.
Bardzo fajne zakupy :) może pokażesz, jak wygląda na ustach ta 10 z Bourjois? :)
OdpowiedzUsuńMam ją w tym poście: http://recenzjemartela.blogspot.com/2015/05/fioletowo-rozowa-wiosna.html
UsuńWylądowałam tylko w Naturze bo mam do niej 5 min:) Parę rzeczy wpadło. Mogło mniej ale z drugiej mogło więcej (takie pocieszanie się :P).
OdpowiedzUsuńKusi mnie podkład od jakiegoś czasu:D
Też miałam ochotę na te cienie Kobo ale w końcu uznałam że i tak pewnie wcale bym ich nie używała :p
OdpowiedzUsuńJa mam milion cieni w kolorach neutralnych, brązach, beżach itp, więc zaszalałam :)
UsuńŚwietne zakupy. Jakie przepiękne lakiery <3
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) lubię ten tusz z Maybelline :) :)
OdpowiedzUsuń