Tego podkładu raczej nikomu przedstawiać nie muszę. Każdy, kto chociaż trochę interesuje się makijażem, słyszał o nim lub go używał. Niezwykle popularna jest wersja do cery mieszanej i tłustej, ale ja wyrażę dziś swoją opinię o wersji dla cery normalnej i suchej.
Opis na wizażu:
Podkład Revlona w wersji dla Pań mających cerę normalną i suchą. Zwiera wysoki filtr ochronny SPF 15. Bardzo trwały i lekki, beztłuszczowy podkład, nie zatyka porów. Zapewnia wysokie krycie, nie powodując przy tym efektu maski, sprawia ze skóra oddycha a wszelkie mankamenty urody stają się niewidoczne. Producent oferuje dużą gamę kolorystyczną.
Jak się do niego odniosę?
Po pierwsze, SPF 15 to dla mnie wcale nie jest wysoki filtr. Jakby miał SPF 30 lub 50 to zgodziłabym się z tym wyrażeniem. Nie narzekam tutaj na to, że ma 15, tylko przyczepiam się do wyrażenia, że jest on wysoki.
Bardzo trwały - prawda. To najtrwalszy podkład jaki miałam, a jestem podkładowym maniakiem i ciągle próbuję nowe.
Lekki - tutaj bym zaznaczyła, że może być lekki, jeśli odpowiednio go zaaplikujemy, ale zdecydowanie można sobie go "nawalić" tak, że już taki lekki nie będzie.
Nie zatyka porów - u mnie raczej żaden podkład tego nie robi, więc wypowiedzieć się nie mogę, ale słyszałam trochę opinii, że ten podkład kogoś zapchał.
Wysokie krycie - ja bym je określiła jako dobre średnie. Wysokie krycie to ma np. Dermablend z Vichy. Jednak nie mogę narzekać na krycie przy tym podkładzie, bo dokładając punktowo więcej warstw, można zbudować je do wysokiego.
Nie powoduje efektu maski - kolejny raz wszystko w naszych rękach. Jeśli umiemy go nałożyć - nie zrobi nam maski, jeśli nie - dość łatwo może to zrobić.
Skóra oddycha - nie wiem, nie pytałam jej ;). Ale nie wychodzą mi po nim żadne nowe "niespodzianki", więc może i to prawda.... Lub chwyt marketingowy.
Wszelkie mankamenty urody stają się niewidoczne - o jak pięknie napisane! Tu akurat jestem w stanie się nawet zgodzić, bo krycie jest dobre.
Duża gama kolorystyczna - w Polsce chyba nie mamy wszystkich odcieni, ale najgorzej nie jest. Szału też pod tym względem nie widzę.
Co w nim lubię?
TRWAŁOŚĆ! To musiałam napisać wielkimi literami. Jest to podkład, którego używam na wszystkie imprezy i ważniejsze wyjścia lub dni, w których muszę wyglądać idealnie przez długi czas i nie mam możliwości poprawiania makijażu. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile godzin wytrzyma na buzi, bo nieważne czy nosiłam go 8 czy 14 - zawsze wyglądał świetnie.
Zazwyczaj używając lekkich, rozświetlających podkładów, po mniej więcej 5-6 godzinach muszę odcisnąć sebum z twarzy bibułką lub chusteczką. Tutaj tego nie ma. Cera wygląda tak samo dobrze, jak po nałożeniu.
Kolor. Blade osoby są w stanie znaleźć odpowiedni dla nich odcień! Ja w zimie należę do osób ekstremalnie białych i kolor 150 Buff jest idealny. I wielki plus za to, że nie jest różowy.
Krycie. Jest dobre i pasuje do przeznaczenia, jakie mu nadałam, czyli wyjść i imprez.
Cenę. W drogeriach potrafi kosztować i 80 zł, ale często są promocje i wtedy można kupić go za pół ceny. W internetach kosztuje nawet 30. Jak na produkt tak dobrej jakości, jest to niewiele.
Czego w nim nie lubię?
Opakowania. Halo? Gdzie jest pompka?
Zawsze się boje jak go wylewam na dłoń, że wyleje sobie całą butelkę na raz. Nie ma kontroli nad tym. Zrobili sobie wielką dziurę i bądź tu mądry, kto to wymyślił.
Nie mogę powiedzieć, że tego nie lubię, ale dla mnie jest trochę zbyt ciężki na dzień. Zazwyczaj wybieram coś w stylu Healhty Mix czy kremu CC z Bourjois. Ten podkład jest u mnie do zadań specjalnych.
Na koniec dodam jeszcze, że u mnie zaaplikowany pędzlem typu flat top, niestety wygląda delikatnie maskowato. Najlepiej prezentuje się wklepany gąbeczką.
Miałyście ten podkład? Lubicie go?
Zanudzałam was ja,
Marteł
Moim zdaniem za ciężki na cieplejsze dni:) ale ogólnie lubię bardzo
OdpowiedzUsuńja tylko o nim czytałam, bo na razie nie mam go w planach zakupowych.
OdpowiedzUsuń15 to faktyczni enie jest wysoki filtr;)
OdpowiedzUsuńMiałam go zamówić ale narazie się nie zdecydowałam ;)
Ja również uwielbiam go za trwałość - jest nie do zdarcia :) Nakładam go palcami, specjalnie się do tego nie przykładam, a osiągam dobre krycie i naturalny wygląd :) Jeśli chodzi o pompkę, to już od jakiegoś czasu dostępna była wersja z pompką ;)
OdpowiedzUsuńCo ty mowisz? Ale super! Nastepny kupie z pompka!
UsuńJa nie lubie nakladac palcami dlatego albo gabeczka albo pedzel :)
Pierwsze słyszę o tej wersji z pompką ;o
UsuńCo do podkładu - używam go niemal codziennie, jest to mój ulubiony podkład już od ok. 3 lat :)
ja nie przepadam za tym podkładem i bardzo się cieszę, że już mi się skończył :)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam. Stosowałam jesienną i zimową porą ale obecnie dla mojej cery jest zbyt ciężki i musi poczekać na jakieś chłodniejsze dni ;)
OdpowiedzUsuńJa raczej uzywam go wlasnie zima lub na wyjscia :)
UsuńPodoba mi się, tylko ta aplikacja strasznie niewygodna :/
OdpowiedzUsuńopakowanie jest beznadziejne, dlatego jeszcze się na niego nie skusiłam :D
OdpowiedzUsuńPróbowałam polubić się wielokrotnie z tym podkładem, tyle, że do cery tłustej i mieszane j- nic z tego, coś okropnego, bubel o którym nie chcę nawet myśleć.
OdpowiedzUsuńLubię go na wielkie wyjścia, chociaż i wtedy wolę coś lżejszego żeby po kilku godzinach nie przypominał maski :P
OdpowiedzUsuńKurcze a mi się nie sprawdził, wręcz mnie uczulił
OdpowiedzUsuńNiestety zawsze znajdzie się osoba, której coś się nie sprawdzi mimo, że innym się sprawdza. Ja często kupuję kosmetyki, które są hitami blogosfery, a okazują się marne.
UsuńJa też jestem taki "trupiak" :) Cerę mam mega bladą :)
OdpowiedzUsuńJa w zimie to jestem jak kartka biała!
UsuńJa go uwielbiam :) kryje u mnie świetnie, nakładam 2 cienkie warstwy, najczęściej wklepuję go palcami, bo ciężko go cholerka wymyć z pędzla :P ja mam cerę mieszaną, a przez przypadek wzięłam sobie do cery suchej, a że zamawiałam przez neta, to stwierdziłam, że nie chce mi się go reklamować i w sumie nie widzę różnicy :P
OdpowiedzUsuńNo i faktycznie lepiej go zamawiać na allegro chociażby, bo tam kosztuje 30 zł + przesyłka, a w Rossku jest za 70 -,-
No u mnie w Hakuro H50 został na zawsze hahaha.
UsuńJa swój zamawiałam też przez internet właśnie :)
nie miałam, ale widzę, że powinnam go mieć ;]
OdpowiedzUsuńJam mam wersję do cery mieszanej i tłustej i mam podobne zdanie, z tym, że moja wersja jeszcze dodatkowo podkreśla skórki, pory i wszystko inne czego normalnie nie widać... :(
OdpowiedzUsuńTa wersja raczej tego nie robi.
UsuńA Tobie radzę po prostu użyć pod swój Colorstay bazy :)
Jestem zwolenniczką lekkich konsystencji i średniego krycia, więc Colorstay raczej jest nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa uważam, że jeśli ktoś nie ma wiele do zakrycia na twarzy to nie ma co się porywać na kryjące podkłady, bo ma szczęście :) Sama bym chciała non stop nosić kremy BB najlepiej!
Usuńw 150 Buff wyglądałam jak trup ja temu podkładowi podziękuję :P miałam też photoready w odcieniu, którego nie ma odpowiednika przy Colorstay niestety.
OdpowiedzUsuńkolorowaradosc.blogspot.com
No ten kolor jest jasny, ale ja taka w zimie jestem :(
UsuńNiestety do cery tłustej potrafi wysuszyć nawet najtłustszego ryjka (czyt. mnie)... Niemniej podkład nie do zdarcia, też uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj wersję do cery normalnej i suchej :)
UsuńDzięki za komentarz! U mnie nowy post ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, zostawię sobie na zimę :) Chociaż boję się, że mnie wysuszy ;/
OdpowiedzUsuńJa mam suuuuper suchą skórę i ta wersja mnie nie wysusza :)
UsuńMiałam wersję do skóry tłustej i mieszanej i jakoś mnie nie powalił...
OdpowiedzUsuńJesienią i zimą bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJesienią i zimą bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję do cery mieszanej i tłustej i był fajny ;)
OdpowiedzUsuńna wiosnę/lato wolę kremy BB :) ale na jesień/ zimę idealny :)
OdpowiedzUsuńhmm musze go kiedyś przetestować;D
OdpowiedzUsuńJa chciałam go kiedyś kupić, ale odstraszył mnie jego ,,zapach". Z drugiej strony zważywszy na to, że jest taki dobry, mogłam wziąć:)
OdpowiedzUsuńNo zapach najładniejszy nie jest, ale da się przeżyć :)
UsuńMoim zdaniem, za mocno się klei. Jest taki jakby cały czas mokry.. bardzo mnie drażni to uczucie na buzi. Poza tym faktem jestem z niego zadowolona. ;)
OdpowiedzUsuńSerio? U mnie bardzo szybko zasycha!
UsuńMnie niestety zapchał:(
OdpowiedzUsuńZ tą konsystencją i wylewaniem to jest różnie. Ja używam tego podkładu od kilku lat i na początku był właśnie taki bardzo rzadki że można było się nim zalać ale wtedy miał spf 6 a teraz od kiedy zmienili spf na 15 to za każdym razem trafiam mega gęsty (już 3 opakowanie tak gęste mam) tak że aż ciężko go wydobyć z opakowania... już wolałam tą rzadką wersję ;/ przelewałam sobie wtedy troszkę podkładu do takiego małego okrągłego opakowania po cieniach i spokojnie miałam na kilka użyć. Tylko pędzel maczałam sobie w pojemniczku a teraz muszę czekać 5 minut aż podkład spłynie ...
OdpowiedzUsuńNo ja mam też dość gęsty, więc zanim spłynie na rękę to chwilę trzymam przechylony.
Usuń