czwartek, 21 maja 2015

Revlon Colorstay - wersja do skóry normalnej i suchej


Tego podkładu raczej nikomu przedstawiać nie muszę. Każdy, kto chociaż trochę interesuje się makijażem, słyszał o nim lub go używał. Niezwykle popularna jest wersja do cery mieszanej i tłustej, ale ja wyrażę dziś swoją opinię o wersji dla cery normalnej i suchej.

Opis na wizażu:

Podkład Revlona w wersji dla Pań mających cerę normalną i suchą. Zwiera wysoki filtr ochronny SPF 15. Bardzo trwały i lekki, beztłuszczowy podkład, nie zatyka porów. Zapewnia wysokie krycie, nie powodując przy tym efektu maski, sprawia ze skóra oddycha a wszelkie mankamenty urody stają się niewidoczne. Producent oferuje dużą gamę kolorystyczną.

Jak się do niego odniosę? 

Po pierwsze, SPF 15 to dla mnie wcale nie jest wysoki filtr. Jakby miał SPF 30 lub 50 to zgodziłabym się z tym wyrażeniem. Nie narzekam tutaj na to, że ma 15, tylko przyczepiam się do wyrażenia, że jest on wysoki.

Bardzo trwały - prawda. To najtrwalszy podkład jaki miałam, a jestem podkładowym maniakiem i ciągle próbuję nowe.

Lekki - tutaj bym zaznaczyła, że może być lekki, jeśli odpowiednio go zaaplikujemy, ale zdecydowanie można sobie go "nawalić" tak, że już taki lekki nie będzie.

Nie zatyka porów - u mnie raczej żaden podkład tego nie robi, więc wypowiedzieć się nie mogę, ale słyszałam trochę opinii, że ten podkład kogoś zapchał.

Wysokie krycie - ja bym je określiła jako dobre średnie. Wysokie krycie to ma np. Dermablend z Vichy. Jednak nie mogę narzekać na krycie przy tym podkładzie, bo dokładając punktowo więcej warstw, można zbudować je do wysokiego.

Nie powoduje efektu maski - kolejny raz wszystko w naszych rękach. Jeśli umiemy go nałożyć - nie zrobi nam maski, jeśli nie - dość łatwo może to zrobić.

Skóra oddycha - nie wiem, nie pytałam jej ;). Ale nie wychodzą mi po nim żadne nowe "niespodzianki", więc może i to prawda.... Lub chwyt marketingowy.

Wszelkie mankamenty urody stają się niewidoczne - o jak pięknie napisane! Tu akurat jestem w stanie się nawet zgodzić, bo krycie jest dobre.

Duża gama kolorystyczna - w Polsce chyba nie mamy wszystkich odcieni, ale najgorzej nie jest. Szału też pod tym względem nie widzę.

Co w nim lubię?

TRWAŁOŚĆ! To musiałam napisać wielkimi literami. Jest to podkład, którego używam na wszystkie imprezy i ważniejsze wyjścia lub dni, w których muszę wyglądać idealnie przez długi czas i nie mam możliwości poprawiania makijażu. Nie jestem w stanie powiedzieć, ile godzin wytrzyma na buzi, bo nieważne czy nosiłam go 8 czy 14 - zawsze wyglądał świetnie. 
Zazwyczaj używając lekkich, rozświetlających podkładów, po mniej więcej 5-6 godzinach muszę odcisnąć sebum z twarzy bibułką lub chusteczką. Tutaj tego nie ma. Cera wygląda tak samo dobrze, jak po nałożeniu.

Kolor. Blade osoby są w stanie znaleźć odpowiedni dla nich odcień! Ja w zimie należę do osób ekstremalnie białych i kolor 150 Buff jest idealny. I wielki plus za to, że nie jest różowy.

Krycie. Jest dobre i pasuje do przeznaczenia, jakie mu nadałam, czyli wyjść i imprez. 

Cenę. W drogeriach potrafi kosztować i 80 zł, ale często są promocje i wtedy można kupić go za pół ceny. W internetach kosztuje nawet 30. Jak na produkt tak dobrej jakości, jest to niewiele. 

Czego w nim nie lubię?

Opakowania. Halo? Gdzie jest pompka? 
Zawsze się boje jak go wylewam na dłoń, że wyleje sobie całą butelkę na raz. Nie ma kontroli nad tym. Zrobili sobie wielką dziurę i bądź tu mądry, kto to wymyślił. 

Nie mogę powiedzieć, że tego nie lubię, ale dla mnie jest trochę zbyt ciężki na dzień. Zazwyczaj wybieram coś w stylu Healhty Mix czy kremu CC z Bourjois. Ten podkład jest u mnie do zadań specjalnych. 

Na koniec dodam jeszcze, że u mnie zaaplikowany pędzlem typu flat top, niestety wygląda delikatnie maskowato. Najlepiej prezentuje się wklepany gąbeczką.



Miałyście ten podkład? Lubicie go?

 Zanudzałam was ja, 
Marteł

44 komentarze:

  1. Moim zdaniem za ciężki na cieplejsze dni:) ale ogólnie lubię bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. ja tylko o nim czytałam, bo na razie nie mam go w planach zakupowych.

    OdpowiedzUsuń
  3. 15 to faktyczni enie jest wysoki filtr;)
    Miałam go zamówić ale narazie się nie zdecydowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również uwielbiam go za trwałość - jest nie do zdarcia :) Nakładam go palcami, specjalnie się do tego nie przykładam, a osiągam dobre krycie i naturalny wygląd :) Jeśli chodzi o pompkę, to już od jakiegoś czasu dostępna była wersja z pompką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ty mowisz? Ale super! Nastepny kupie z pompka!
      Ja nie lubie nakladac palcami dlatego albo gabeczka albo pedzel :)

      Usuń
    2. Pierwsze słyszę o tej wersji z pompką ;o
      Co do podkładu - używam go niemal codziennie, jest to mój ulubiony podkład już od ok. 3 lat :)

      Usuń
  5. ja nie przepadam za tym podkładem i bardzo się cieszę, że już mi się skończył :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo go polubiłam. Stosowałam jesienną i zimową porą ale obecnie dla mojej cery jest zbyt ciężki i musi poczekać na jakieś chłodniejsze dni ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, tylko ta aplikacja strasznie niewygodna :/

    OdpowiedzUsuń
  8. opakowanie jest beznadziejne, dlatego jeszcze się na niego nie skusiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Próbowałam polubić się wielokrotnie z tym podkładem, tyle, że do cery tłustej i mieszane j- nic z tego, coś okropnego, bubel o którym nie chcę nawet myśleć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię go na wielkie wyjścia, chociaż i wtedy wolę coś lżejszego żeby po kilku godzinach nie przypominał maski :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze a mi się nie sprawdził, wręcz mnie uczulił

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety zawsze znajdzie się osoba, której coś się nie sprawdzi mimo, że innym się sprawdza. Ja często kupuję kosmetyki, które są hitami blogosfery, a okazują się marne.

      Usuń
  12. Ja też jestem taki "trupiak" :) Cerę mam mega bladą :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja go uwielbiam :) kryje u mnie świetnie, nakładam 2 cienkie warstwy, najczęściej wklepuję go palcami, bo ciężko go cholerka wymyć z pędzla :P ja mam cerę mieszaną, a przez przypadek wzięłam sobie do cery suchej, a że zamawiałam przez neta, to stwierdziłam, że nie chce mi się go reklamować i w sumie nie widzę różnicy :P
    No i faktycznie lepiej go zamawiać na allegro chociażby, bo tam kosztuje 30 zł + przesyłka, a w Rossku jest za 70 -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie w Hakuro H50 został na zawsze hahaha.
      Ja swój zamawiałam też przez internet właśnie :)

      Usuń
  14. nie miałam, ale widzę, że powinnam go mieć ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. Jam mam wersję do cery mieszanej i tłustej i mam podobne zdanie, z tym, że moja wersja jeszcze dodatkowo podkreśla skórki, pory i wszystko inne czego normalnie nie widać... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wersja raczej tego nie robi.
      A Tobie radzę po prostu użyć pod swój Colorstay bazy :)

      Usuń
  16. Jestem zwolenniczką lekkich konsystencji i średniego krycia, więc Colorstay raczej jest nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że jeśli ktoś nie ma wiele do zakrycia na twarzy to nie ma co się porywać na kryjące podkłady, bo ma szczęście :) Sama bym chciała non stop nosić kremy BB najlepiej!

      Usuń
  17. w 150 Buff wyglądałam jak trup ja temu podkładowi podziękuję :P miałam też photoready w odcieniu, którego nie ma odpowiednika przy Colorstay niestety.

    kolorowaradosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ten kolor jest jasny, ale ja taka w zimie jestem :(

      Usuń
  18. Niestety do cery tłustej potrafi wysuszyć nawet najtłustszego ryjka (czyt. mnie)... Niemniej podkład nie do zdarcia, też uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki za komentarz! U mnie nowy post ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze go nie miałam, zostawię sobie na zimę :) Chociaż boję się, że mnie wysuszy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam suuuuper suchą skórę i ta wersja mnie nie wysusza :)

      Usuń
  21. Miałam wersję do skóry tłustej i mieszanej i jakoś mnie nie powalił...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesienią i zimą bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jesienią i zimą bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam wersję do cery mieszanej i tłustej i był fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. na wiosnę/lato wolę kremy BB :) ale na jesień/ zimę idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. hmm musze go kiedyś przetestować;D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja chciałam go kiedyś kupić, ale odstraszył mnie jego ,,zapach". Z drugiej strony zważywszy na to, że jest taki dobry, mogłam wziąć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zapach najładniejszy nie jest, ale da się przeżyć :)

      Usuń
  28. Moim zdaniem, za mocno się klei. Jest taki jakby cały czas mokry.. bardzo mnie drażni to uczucie na buzi. Poza tym faktem jestem z niego zadowolona. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Z tą konsystencją i wylewaniem to jest różnie. Ja używam tego podkładu od kilku lat i na początku był właśnie taki bardzo rzadki że można było się nim zalać ale wtedy miał spf 6 a teraz od kiedy zmienili spf na 15 to za każdym razem trafiam mega gęsty (już 3 opakowanie tak gęste mam) tak że aż ciężko go wydobyć z opakowania... już wolałam tą rzadką wersję ;/ przelewałam sobie wtedy troszkę podkładu do takiego małego okrągłego opakowania po cieniach i spokojnie miałam na kilka użyć. Tylko pędzel maczałam sobie w pojemniczku a teraz muszę czekać 5 minut aż podkład spłynie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam też dość gęsty, więc zanim spłynie na rękę to chwilę trzymam przechylony.

      Usuń