sobota, 13 czerwca 2015

Podkład MAC Pro Longwear Nourishing Waterproof

Jak tylko wyszedł nowy podkład MAC, który obiecywał wodoodporność oraz lekkość, postanowiłam się nim zainteresować. 
Obejrzałam wszystkie recenzje na Youtube, które w większości były bardzo pozytywne i postanowiłam poprosić próbkę przy okazji wizyty w sklepie. To, że kupiłam pełne opakowanie świadczy o tym, że i u mnie się sprawdził, ale zobaczmy, czy spełnia obietnice producenta.



Co mówi o nim producent?
Kosmetyk o doskonałej, wodoodpornej formule, który można stosować jako podkład lub korektor. Utrzymuje się na skórze przez 16 godzin. Ani deszcz, ani łzy nie zepsują tego beztłuszczowego, wodoodpornego produktu, który nie wchłania wilgoci z powierzchni twarzy. Formuła doskonale stapia się ze skórą zapewniając krycie od średniego do pełnego. Lekka formuła zapewnia naturalne, satynowe wykończenie.

Czy to prawda?

Wodoodporna formuła - TAK!! Byłam w szoku, ale faktycznie po wylaniu na siebie wody (specjalnie) podkład został nienaruszony! Nawet jak przytknęłam do mokrej twarzy chusteczkę, pozostała czysta. Podkład nie ruszy się też kiedy się spocicie. 

Można stosować jako podkład lub korektor - Zdecydowanie tak. Ja nakładam go bardzo leciutką warstwą na całą twarz, a później dokładam punktowo na niedoskonałości, jako korektor. Wiadomo, że jakieś największe i najbardziej hardkorowe krycie to to nie jest, ale wg mnie daje radę jako korektor. Pod oczy go nie stosowałam, bo ja lubię jak korektor pod oczami jest trochę jaśniejszy, a mam tylko jeden odcień tego podkładu.

Utrzymuje się 16 godzin - Nie wiem czy kiedykolwiek nosiłam go aż 16, ale 12 na pewno wytrzymał. Ogólnie jest to bardzo dobry podkład, który wygląda pod koniec dnia niemal identycznie jak na początku. Jedyne co może się zmienić to poziom świecenia, bo nie jest to jakiś bardzo matujący produkt, więc osoby z cerą mieszaną i tłustą pewnie będą musiały sobie w ciągu dnia odcisnąć sebum.

Doskonale stapia się ze skórą - Prawda! Ja byłam w szoku jak on naturalnie wygląda przy takim dobrym kryciu. Nałożony cienką warstwą wygląda świetnie! Najlepiej do jego aplikacji nadadzą się palce, ponieważ pędzlem nakłada się jakby za duża warstwa i już nie wygląda tak naturalnie (oczywiście wtedy też zwiększamy krycie), a gąbeczką mam wrażenie, że to krycie jest o wiele mniejsze i jakoś mi się nie podoba. Palcami nakłada się najlepiej i bardzo mała ilość starcza na pokrycie całej twarzy, a później można dołożyć tam, gdzie potrzebujemy. 

Krycie od średniego do pełnego - Zgadzam się. Gdy nałożymy palcami jedną cienką warstwę mamy dobre średnie krycie, a kiedy dołożymy drugą np w strefy, gdzie mamy więcej do ukrycia, spokojnie zbudujemy to krycie do pełnego. W dodatku po dołożeniu drugiej warstwy nie wygląda to źle. 

Lekka formuła - Tu kolejne moje zaskoczenie, bo pomimo tego całkiem fajnego krycia, podkład jest leciutki i nie czujemy go na skórze. Czasami przy większym kryciu podkład sprawia wrażenie takiego ciężkiego na buzi, że pod koniec dnia aż chcemy go zmyć (np. Dermablend z Vichy), a tutaj zachowuje się on jak lekki podkład rozświetlający (mam na myśli uczucie na skórze). Super!

Naturalne, satynowe wykończenie - Tak. Zanim go przypudrujecie wygląda nawet całkiem świetliście, ale na pewno nie jest to podkład rozświetlający. 
Porównajmy go do Healthy Mix z Bourjois: gdy nałożę HM buzia wygląda pięknie i promiennie, ale nie wyobrażam sobie jej nie przypudrować, bo jest po prostu zbyt świetlista, w przypadku MACa po nałożeniu aż się nie chce używać pudru, bo to wykończenie jest takie świeże i naturalne. Radzę jednak nałożyć puder chociażby w strefę T, bo ja po ok. 6 godzinach już się delikatnie świecę (a mam cerę suchą). Nie jest to jakieś wielkie świecenie i w zasadzie nie muszę odciskać sebum, ale nie jest to już to samo wykończenie. Mi nie przeszkadza, ale nosząc go np. 12 godzin, raz pewnie bym przyłożyła bibułkę lub chusteczkę. Przy tym podkładzie nie musicie używać specjalnych bibułek, bo czymkolwiek odciśniecie sebum, podkład się nie przemieści ani nie odbije na chusteczkę. Jedyne co może migrować to wasz puder (wtedy będziecie widziały na chusteczce kolor, ale gwarantuje, że to nie podkład). 



Co jeszcze warto o nim powiedzieć? 

Jego cena to 138 zł za 25 ml. Jest to mniej niż w standardowym podkładzie (30 ml), ale jest tak niesamowicie wydajny, że starczy wam na o wiele dłużej niż jakikolwiek inny. Trzeba go bardzo niewiele, aby pokryć całą buzię. 
Kupicie go w stacjonarnych sklepach MAC (na stronie jeszcze nie jest dostępny) oraz w Douglasach, w których sprzedają kosmetyki tej firmy (jest dostępny na stronie też).
Podkład ten ciemnieje, ale same kolory na początku wydają się bardzo jasne, więc sugeruję wziąć swój standardowy kolor w MAC lub poprosić o dopasowanie przez panie obsługujące. Ja wzięłam NC30 i jest dla mnie idealny po nałożeniu. W tubce i zaraz po wyciśnięciu na dłoń wydaje się dla mnie o wiele za jasny. 
Jest bardzo wytrzymały i bardzo ładnie wygląda na buzi. Nie podkreśla porów, nie wchodzi w zmarszczki mimiczne (a to u mnie nowość, bo wszystkie podkłady wchodzą mi w zmarszczki na czole i koło ust). 
Nakładając go musimy pracować szybko, bo zastyga i już go nie ruszycie :). 
Jako ciekawostkę dodam, że to jedyny podkład, który przetrwał okazywanie miłości przez mojego chłopaka. Zazwyczaj po takim przytulaniu nie miałam na sobie ani grama makijażu (potrafił mi nawet zmyć tusz do rzęs - zagadka niewyjaśniona), a ten podkład to przetrwał! Miałam zmazany korektor, konturowanie, róż, ale podkład był nienaruszony! 


Do jakiej cery będzie dobry?

Moim zdaniem do wszystkich. Posiadaczki cery tłustej i mieszanej powinny użyć pod niego jakiejś bazy matującej i przypudrować, ale powinien się sprawdzić idealnie. Jeśli chodzi o cerę suchą, czyli moją, nie zauważyłam, żeby mi wysuszył buzię, co czasem dzieje się przy takich długotrwałych produktach. Próbowałam nosić go bez przypudrowania, ale niestety szybko się świeci w strefie T, więc również polecam użyć delikatnego pudru, wtedy nie ma tego problemu. 


W moim rankingu podkładów od długiego czasu królował Healthy Mix z Bourjois, ale przyznaję wszem i wobec, że MAC Pro Longwear Nourishing Waterproof przebił go i to o dużo! Jest to najlepszy podkład jakiego do tej pory używałam. 

Pewnie pojawią się pytania, jak się ma do znanego Color Stay z Revlonu. Ten jest o wiele lżejszy i mniej matowy. Utrzymywanie się w "normalnych warunkach" jest podobne, bo CS jest bardzo wytrzymały, ale MAC jest wodoodporny co czyni go bardziej wytrzymałym. Dodatkowo powiem, że nie wyobrażam sobie nosić CS codziennie a już szczególnie w lecie. W przypadku podkładu z MAC, zamierzam go nosić w lecie każdego dnia. 


Polecam wam go bardzo i jeśli tylko macie możliwość poprosić o próbkę tego podkładu, zróbcie to!

Miałyście go? Zastanawiacie się nad zakupem? 

Zanudzałam was ja, 
Marteł

67 komentarzy:

  1. Myślałam o zakupie kompaktowego Studio Fix.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo ciekawe, ze wydajny. Nie spodziewałam sie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma taką jakby żelową konsystencję i fajnie się rozprowadza :)

      Usuń
  3. Zapowiada się świetnie! Z pewnością za jakiś czas go wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo, ze brzmi świetnie to się nie skuszę ponieważ kosmetyków MAC nie lubię ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dzisiaj kupiłam podkład Studio Fix. Również jest lekki i rewelacyjnie kryje:) Ten, o którym piszesz na pewno przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Studio Fix jakoś zawsze mi się kojarzył z maską :D

      Usuń
    2. Powiem Ci, że ja go nakładam odrobinę, ale nawet przez chwilę nie pomyślałam, że tworzy maskę:) Może dlatego, że testowałam też Estee Lauder Double Wear i na tym tle to Studio Fix to leciutki podkład:) Jego wadą jest to, że bez przypudrowania będzie wyglądał po 6 godzinach nieestetycznie.

      Usuń
  6. Ja w ogóle nie wyobrażam sobie użyć jakiegokolwiek podkładu i go nie przypudrować, mimo, że nie mam tłustej cery :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja w sumie jakoś też zawsze sięgam po puder. Tak dla utrwalenia :)

      Usuń
  7. brzmi świetnie! może sie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W tej chwili używam "zwykłego" Pro Longweara i sprawdza się u mnie bardzo dobrze, chyba nie miałam lepszego podkładu do tej pory :) Dlatego na pewno poproszę przy okazji o próbkę tego, żeby sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio bardzo się przekonałam do firmy MAC, więc pewnie będę częściej do nich zaglądać :)

      Usuń
  9. może kiedyś kupię, bo wciąż szukam idealnego podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem podkładowym frikiem. Ciągle chcę testować nowe. To chyba mój ulubiony kosmetyk do testowania!

      Usuń
  10. ja jeszcze z tej marki nic nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, bo jest bardzo droga. Sama dopiero niedawno wybrałam się do MACa.

      Usuń
  11. Produkt faktycznie super, jednak ta cena trochę zniechęca.. Mimo to chyba się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale akurat miałam dodatkowy przypływ pieniędzy to pomyślałam, że mogę sobie pozwolić :). Normalnie raczej kupuję kosmetyki drogeryjne, ale ten mnie bardzo zachęcił!

      Usuń
  12. ja podkladu maca jeszcze nie miałma na razie tylko korektor i jakos szału nie było wiec sie nie susiłam na podkład

    OdpowiedzUsuń
  13. ja jeszcze z MACa nic nie używałam nigdy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero niedawno zaczęłam się zaznajamiać osobiście z MAC.

      Usuń
  14. Gdybym często się malowała to pewnie bym się pokusiła. Ale znając mnie to i te 25 ml zdążyłoby mi się zepsuć przed całkowitym zużyciem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mając milion podkładów pewnie też nie zużyję go przed końcem ważności. Chociaż w sumie odkąd go mam używam go non stop!

      Usuń
  15. Kilka razy już go testowałam i bardzo intensywnie się zastanawiam nad jego zakupem, bo na mojej buzi wygląda przepięknie :P

    Subskrybuję i zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też mam suchą więc myślę że się sprawdzi;) muszę kiedyś wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo chciałabym go wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo ciekawa tego podkładu i koniecznie muszę się przejść po próbkę do najbliższego salonu MACa. Wydaje mi się, że mógłby się polubić z moją cerą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co oglądałam recenzje na YT to wyglądał pięknie na każdej cerze!

      Usuń
  19. Jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził...:) Muszę zdobyć próbkę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy kosmetyk :)
    pieknekosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Strasznie mnie zaciekawił. Nawet byłam wczoraj w MACu sobie go pomacać (NC15 wydaje się być strasznie jasny). Oczywiście chciałam wziąć próbkę i kolejny raz usłyszałam, że próbek nie dają i kobieta może mi go nałożyć. Z całym szacunkiem, ale MAC mamy w centrum miasta i kurna nie ma szans, bym jechała tam specjalnie bez makijażu, żeby kobieta mi nałożyła podkład. Poza tym wiadomo, że w chacie jeszcze sprawdzę, jak działa z moim pudrem itp. Raz się zdecydowałam na nakładanie korektora Pro longwear. Na szczęście byłam już zdecydowana, że go kupię, bo kobieta mi go tak nałożyła, że nic nie zakrył, był pomazany jakoś i w życiu bym po czymś takim go nie kupiła :P Także MAC w Poznaniu mnie wkurza. Jak mąż jeździ do Warszawy na delegacje, to mi załatwia próbeczki dla żoneczki :D hehe i nie mogą się wymigać nakładaniem na miejscu. Rozpisałam się trochę, ale normalnie zbulwersowałam się wczoraj :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co? To jakaś dziwna, jak ja byłam w MAC to bez problemu mi dała, a później jak kupowałam to jeszcze inna jak mi sprzedawała to pytała czy miałam próbkę!
      Na drugi raz powiedz, że w takim razie chciałabyś porozmawiać z jej przełożonym i dowiedzieć się, czy faktycznie nie dają próbek. Ja bym tak zrobiła.
      Przecież to w interesie firmy dać próbkę, żeby klient kupił!
      W Krakowie w MACu panie są bardzo miłe i zawsze dają próbkę i dopasują Ci kolor i wg. Zawsze też mi przypominają przy kasie o Back to MAC i wg zawsze pogadają o kosmetykach i doradzą!

      Usuń
    2. W Poznaniu są niemiłe :( kolejna mi mówiła, że nie dają próbek, tylko mogą nałożyć na miejscu. Jak kiedyś miałam swój słoiczek, to mi z bardzo wielką łaską nalała i już słoiczków nie noszę. Na szczęście mąż jedzie do Wawy na delegację, to mi weźmie :D

      Usuń
    3. To mi nawet dała słoiczek z MAC! Na bank nie mają odgórnie powiedziane, żeby nie dawać próbek, bo wtedy by tak było wszędzie, że nie dają. Pewnie zależy na kogo trafisz.

      Usuń
  22. Chyba się po niego wybiorę.
    Używam do tej pory Revlon Colorstay 180 (wcześniej 150 ale jednak na lato jest za jasny) na przemian z Chanel Perfection Lumiere Velvet 30 beige.
    Mam nadzieję, że bardzo nie będzie ciemniał, bo nie lubię tego :(
    Nie "roluje" się na twarzy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciemnieje trochę, więc lepiej zrobić swatcha i trochę połazić po sklepie i dopiero zobaczyć jaki ma kolor. Na początku jest hiper jasny, a później nabiera odpowiedniego koloru (np. moja NC30 jest bardzo jasna w opakowaniu, a jak nałożę to jest dopiero faktycznie tą NC30).
      Nic się z nim nie dzieje i jest o wiele lżejszy niż colorstay!

      Usuń
  23. Ciekawy kosmetyk, chętnie wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  24. muszę go wypróbować przy okazji większej gotówki bo teraz muszę parę rzeczy ważnych kupić ale będę o nim pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Brzmi bardzo zachęcająco. Ja w pracy spędzam po 12 godzin i przydałoby mi się maskować zaczerwienienia przez cały taki dzień ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też często jestem tyle godzin poza domem i sprawdza się świetnie :)

      Usuń
  26. Ciekawy jest,zwłaszcza ,że wydajny;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starczy mi pewnie na pół roku codziennego używania :)

      Usuń
  27. Chciałam go kupić widząc recenzje Hani na YouTube, ale ona tam dodała, że może wysuszac i zrezygnowałam. Teraz przerzucilam się na azjatyckie kremy bb. Może na okres jesienno-zimowy go sobie sprawie jak jest taki świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nic nie wysuszyło przy używaniu codziennym na cerze suchej :)

      Usuń
    2. Suma summarum też w końcu go kupiłam :)

      Usuń
  28. Oj kusisz, normalnie chętnie bym go przetestowala może zdobędą próbkę na dobry początek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Gdyby nie cena już byłby mój :)

    OdpowiedzUsuń