sobota, 11 kwietnia 2015

Rimmel Scandaleyes Shadow Paint - cienie w płynie


Cienie w kremie to idealny produkt dla osób, które nie mają rano dużo czasu na makijaż. Taki kosmetyk może śmiało zastąpić cały makijaż oka. Dodajemy tylko tusz i jesteśmy gotowe.
Popularne cienie w kremie posiada firma Maybelline, ale one umieszczone są w słoiczku i wysychają po jakimś czasie. Cienie z Rimmela mają bardziej płynną konsystencję, ale przez to, oraz przez zamknięcie w pojemniczku podobnym do błyszczyków, pozostają w nienaruszonym stanie przez wiele miesięcy. Swoje dwa kolory mam bardzo długo i wciąż mają niezmienioną formułę.

Cienie te mają wygodny aplikator, którym można nałożyć cień bezpośrednio na oko lub na palec i następnie na powiekę. Ich intensywność możemy stopniować, co jest dodatkowym plusem. Nałożony palcem i roztarty da tylko delikatny połysk koloru, natomiast zaaplikowany prosto z opakowania zapewnia pełne krycie i kolor wygląda tak jak w tubce. Później tylko blenduję krawędzie pędzlem i gotowe!

Z tym kosmetykiem musimy pracować szybko, ponieważ zastyga on na oku i już później nie ma szans go ruszyć ani rozetrzeć (no chyba, że weźmiecie inny cień i nałożycie go w załamanie, tak, żeby nie było widać gdzie kończy się Scandaleyes).

Cień w płynie z Rimmela trzyma się na moim oku cały dzień, aż do demakijażu. Nie traci na intensywności i nie zbiera się w załamaniu. 
Dodatkowo jest on bardzo szybki w nałożeniu, więc nada się idealnie dla osób, które rano wolą pospać ;).



Moim ulubionym jest oczywiście ciepły, złoty cień o metalicznym wykończeniu. Jest to kolor 005 Golden Bronze. Na oku wygląda bardzo ładnie, nie jest za ciemny do dziennego makijażu i jego ciepły odcień wydobywa niebieską tęczówkę.


W mojej kolekcji znalazł się także cień numer 006 Rich Russet, który jest chłodnym brązem wpadającym delikatnie w taki kolor taupe. Jest trochę ciemniejszy od poprzednika, ale nadal uważam, że nada się do makijażu dziennego.


Na tym zdjęciu możecie porównać sobie dwa kolory. 005 jest wyraźnie bardziej ciepły, ale oba są odcieniami naturalnymi i dziennymi. Dodam tylko, że po zrobieniu zdjęć tym swatchom, co trwało nie dłużej niż minutę, miałam problem z ich zmyciem.


Miałyście te cienie? Lubicie cienie w kremie czy wolicie standardowe? 


Zanudzałam was ja, 
Marteł

69 komentarzy:

  1. Fajna sprawa;) nie miałam ich jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaa nie mam tego ! Chce chce chce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj w internecie, bo możesz dorwać nawet za 10zł, w sklepie są droższe.

      Usuń
  3. Ten kolorek 006 piękny! I dobrze, że Ci się sprawdzają :) Ja już zupełnie przerzuciłam się na tradycyjne cienie, bo te w kremie, musie, kredce czy płynne leżą u mnie i jakoś po nie nigdy nie sięgam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jak nie mam czasu to nakladam taki kremowy na całą powiekę i już. Ale jak mam chwilę to wolę normalne cienie :P

      Usuń
  4. Łatwy i wygodny :) Ja się trochę boję jednak takich wynalazków, szczególnie, że mnie prawie każdy cień uczula... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pech! Mnie na szczęście cienie nie uczuliły nigdy :)

      Usuń
  5. Obydwa bardzo ładnie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ladne odcienie :) Powiem Ci ze jednak ja preferuje standardowe prasowane cienie, z tej racji ze mozna je ladnie rozetrzec, zrobic gradacje kolorow itp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, że takie to co innego, ale jak na szybko to lubię w kremie :)

      Usuń
  7. nie mialam, boje sie ze u mnie by się odbijały;/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jakoś nie mogę się przekonać do cieni w kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedys miałam na nie ochotę i właśnie te kolorki za mną chodziły :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory ciekawe, jednak ja wolę tradycyjne cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem ciekawa czy na moich tłustych powiekach dałby radę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się sprawdzają a mam ogromny problem z tłustymi powiekami :)

      Usuń
  12. Ja nie przepadam za cieniami w plynie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi niezbyt wychodzi cieniowanie oczu.. :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi niezbyt wychodzi cieniowanie oczu.. :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze ich nie widziałam, ale spodobały mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. wow nie widziałam ich jeszcze! ten ciemniejszy wpadł mi w oko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Megaa kolorki, jeszcze nie używałam takich :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Za trwałość duży plus, kusi aby zakupić :) Oba kolorki ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tych cieni ale podobają mi się : )

    OdpowiedzUsuń
  20. mam ten brązowy i hmm mi się z oka zmywa lub kulkuję:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziwne, bo u mnie nic takiego się nie dzieje. Może po nałożeniu zaczekaj chwilę z zamkniętym okiem, żeby wysechł?

      Usuń
  21. Uwielbiam cienie w tej formie - naprawdę szybko można wyczarować cuda :) Muszę się za nimi rozejrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ten złoty :D Dawno go już nie używałam. Również napisałam jego recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam takie fazy, że czasem używam każdego dnia a później leży miesiąc :)

      Usuń
  23. Fajne, choć chyba nie moje kolory, ale ogólnie bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię takie wszelkie udogodnienia, cień w szmince czy kredce, i na takie się skuszę, skoro w załamaniach się nie zbierają., mam nadzieje, że z oka lepiej się zmywają niż z dłoni :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, że płynem micelarnym zejdzie, ale ja chciałam zwykłą chusteczką z ręki zetrzeć a tu taka niespodzianka. A dosłownie chwilkę na niej były!

      Usuń
  25. nie miałam nigdy takich cieni i zachęciłaś mnie do ich kupna :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Takich w płynie jeszcze nie uzywałam, ale kolorki piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja bardzo lubię cienie w kremie i cienie w kredkach :) tych jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam poszukać w internecie, bo ja je kupiłam za 10zł jeden a w sklepach widziałam, że kosztują dwa razy tyle ;)

      Usuń
  28. Cienie w płynie kojarzą mi się trochę tandetnie, nie wiem czemu :D Ale trzeba przyznać, że kolory ładne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyglądają bardzo ładnie na oku. I można sobie stopniować, czy chcemy lekko czy mocno napigmentowane :)

      Usuń
  29. kolorki prezentują się bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja mam cień w płynie z Yves Rocher. Oststnio kupiłam cień w kredce Scandaleyes i jest superrr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam właśnie, że są też w kredce, ale to już jest taka bardziej kremowa konsystencja a nie zastygająca i moje tłuste powieki mogą się z tym nie polubić niestety.

      Usuń
  31. Ja jakoś nie przepadam za taką formą cieni, bardziej mi pasują cienie prasowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Zdecydowanie coś dla mnie, rano nie mam czasu na makijaż a tu proszę raz dwa i cienie nałożone :).

    OdpowiedzUsuń
  33. ten złoty podoba mi się bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie miałam jeszcze cieni w takiej formie, ale podoba mi się ten 006 :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Chciałam spróbować ze względu na trwałość, ale nie mogłam nigdzie dorwać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kosmetykizameryki.pl/rimmel-scandaleyes-eye-shadow-paint-cien-w-kremie-005-golden-bronze.html

      http://kosmetykizameryki.pl/rimmel-scandaleyes-eye-shadow-paint-cien-w-kremie-006-rich-russet.html

      Usuń
  36. Mega te kolory ! Przyznam szczerze, że nie miałam cieni z Rimmela jeszcze

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeszcze nie miałam cieni w tej formie.

    OdpowiedzUsuń
  38. Od dawna mam chrapkę na te cienie :) Rich Russet prezentuje się prześlicznie!

    OdpowiedzUsuń
  39. O, jaką mają dobrą pigmentację :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Póki co mam swoją kolekcję Color Tattoo, ale te również prezentują się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie miałam nigdy cienia w płynie, ten po lewej mi sięnie podoba ale ten drugi jest fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ten ciemniejszy mi się bardzo podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Nie miałam i nie używam cieni w kremie, ale ten chłodniejszy kolorek fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  44. kolorki są super - ale cieni w kremie nie używam :)
    szkoda że nie dodałaś zdjęć z makijażem z udziałem tych cieni, chętnie bym zobaczyła jak wyglądają na oku :)
    na co dzień muszę rano wstawać do pracy o nie maluję się cieniami, makijaż oczu ograniczam do tuszu, i o dziwo - nawet swobodnie się czuję, a czas zaoszczędzony rano to bardzo cenna rzecz ;) ale wiadomo, poza pracą fajnie poszaleć :) bardzo lubię cienie a mam ich stanowczo za mało w swojej kosmetyczce :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  45. Używam tylko cieni sypkich, może czas na zmiany kto wie?:) zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń