No i stało się. Po wielu miesiącach zalegania na toaletce lub w szufladach nadszedł czas na nowe życie dla tej gromadki.
Nie uważam, że kosmetyki, które przedstawię poniżej nie są dobre, wręcz przeciwnie, jeśli nie byłyby dobre to bym je wyrzuciła a nie oddawała komuś innemu.
Dlaczego więc się ich pozbyłam? Zapraszam na opowieść ;).
Palety cieni z MUA - obie są całkiem dobre i z obu kiedyś często korzystałam, ale teraz mam lepsze palety z firm typu Too Faced czy Zoeva i po prostu już od dawna po nie nie sięgam.
Korektor do brwi z Eveline - jest to coś w stylu żelu barwiącego brwi w kolorze brązowym. Dla mnie niestety jest to zbyt ciemny kolor, a poza tym znalazłam swój idealny żel do brwi z L'oreal, więc tego nie używałam już dawno.
Krem BB z Rimmela - użyty może dwa razy. Jakoś za pierwszym razem mi się nie spodobał i już po niego nie sięgałam. Nałożyłam po raz drugi i upewniłam się w przekonaniu, że mając tyle podkładów nie będę go używać.
Dwa tusze do rzęs z Eveline - dawały zbyt słaby efekt. Mam lepsze maskary, więc wiem, że te by tak tylko leżały aż w końcu by wyschły.
Baza z Wibo - użyta dosłownie kilka razy, ponieważ mam lepsze bazy z firm takich jak Benefit czy NYX.
Szminki, szminki i jeszcze raz szminki - oddałam kolory lub firmy, które leżały na dnie szafki i się starzały. Są w nich takie, których kolor mi nie pasował lub takie, których formuła nie była do końca taka jaką chciałam.
Robicie czasem takie przeglądy kosmetyków? Co robicie z tym, czego już nie używacie?
Zanudzałam was ja,
Marteł
Ja mam pełną siatkę kosmetyków do oddania :) Krem z Rimmela miałam, ale z niego to jakaś totalna porażka.
OdpowiedzUsuńJa oddałam właśnie całą siatkę :) Komuś się przyda, a ja już i tak nie używam ich.
UsuńJa to odsprzedaje, bo zazwyczaj są to kosmetyki max 2 razy przeze mnie użyte i odłożone gdy uznałam, że mi nie pasują i teraz czekają aż nowa właścicielka je odbierze :)
UsuńMi się nie chce bawić w sprzedawanie, bo to nie są drogie rzeczy wszystko, więc wolę dać komuś kogo lubię i wiem, że będzie używał :)
UsuńJa zawsze sprzedaje jeden osobie. Mamy zupełnie inne cery wiec jak coś u mnie się nie sprawdza, to u niej tak :)
UsuńMam jedną paletkę MUA, jest ok, ale mnie nie powaliła. ;p
OdpowiedzUsuńTo były moje pierwsze palety cieni, więc używałam ich chętnie, ale mając porównanie z droższymi już też mnie nie powalają. Jednak jak na swoją cenę są bardzo ok.
UsuńJa jakiś czas temu musiałam kilka kosmetyków po prostu wyrzucić, bo termin im się skończył :(
OdpowiedzUsuńJa wyrzucam dopiero jak coś zmieni konsystencję lub zapach.
UsuńNo głównie dlatego to zrobiłam ;) Albo jak coś było naprawdę długo po terminie. Wiadomo, że np cieni nie wyrzucę dopóki są dobre. Jak się ma ich tak dużo, to nie ma jak ich zużyć w terminie.
UsuńRobię wymianki z koleżankami :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie mam koleżanek, które się tak bardzo tym interesują jak ja :(
UsuńU mnie aż dwie mają takiego hopla jak Ja :)
UsuńOstatnio oddałam dużo siostrze ;) szkoda mi kosmetyków, które się u mnie marnują, a nie są złe ;)
OdpowiedzUsuńJa na bieżąco przeglądam swoje kosmetyki i jeśli coś mi się nie podoba puszczam w świat. Wiele z nich znajduje swój dom u partnerki mojego taty reszta u koleżanek...
OdpowiedzUsuńChoć muszę przyznać, że bardzo staram się nie mieć kosmetyków, których nie używam, czasami to trudne ale ogólnie mi się udaje.
Ja bardzo często robie tego rodzaju przeglądy :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo często robie tego rodzaju przeglądy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz z eveline i u mnie daje świetny efekt ;)
OdpowiedzUsuńświetna akcja, lepiej posprzatać i oddać innym, a przy tym sprawić komuś radość ;) super sprawa, też czasami daję i dostaję też :) a te kosmetyki na prawdę fajne ;)
OdpowiedzUsuńJak już od miesięcy niektórych z nich nie używam to wiadomo, że nie sięgnę po nie więcej. A tak to mam więcej miejsca na nowości :D
UsuńJa zazwyczaj daje przyjaciółce lub siostrze :)
OdpowiedzUsuńNie lubię rozstawać się z moimi kosmetykami, ale jeśli coś mi nie odpowiAda to oddaje młodszej siostrze
OdpowiedzUsuńTeż zapomniałam o Mua Undressed, chyba ją komuś oddam ;) Rzadko używałam palet Sleeka, ale tych nie chcę oddać :P
OdpowiedzUsuńOddaj komuś, będzie się cieszył :)
UsuńA Ja ostatnio kupiłam ten tusz z Eveline i muszę przyznać że jak na razie go polubiłam:))
OdpowiedzUsuńDla mnie za mało... Tylko przyczernia rzęsy, a ja chcę pogrubienia!
UsuńJa zazwyczaj zużywam wszystko, te cienie świetnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńJa swoje kosmetyki zawsze oddaję siostrze. Ona z chęcią je przygarnia:)
OdpowiedzUsuńNiestety Bóg obdarował mnie bratem ;)
UsuńNawet nie wiesz jak bardzo mnie rozśmieszyłaś tą odpowiedzią:) No to rzeczywiście masz sprawę utrudnioną:)
UsuńTeż ostatnio zrobiłam akcję "Rozdaję kosmetyki" na grupie na fejsie. Ale się laski rzuciły :)
OdpowiedzUsuńMi by się nie chciało tego oddawać różnym osobom i umawiać się z nimi lub wysyłać, więc wszystko powędrowało do mojej przyjaciółki.
UsuńJa też mam kilka kosmetyków do oddania :)
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka kosmetyków do oddania :)
OdpowiedzUsuńJa też mam kilka kosmetyków do oddania :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą bazę z wibo, ale głównie leży i się kurzy. Bo ja to mam najczęściej tak, że niby nie używam, ale jak chce wyrzucić to myślę "a może jednak kiedyś się przyda" :D no ale czasem się przełamuję :)
OdpowiedzUsuńMnie po niej wysypywało. Niestety moja cera woli drogie bazy :(
Usuńteż co jakiś czas robię takie porządki i oddaję, może u kogoś innego się lepiej sprawdzi niż u mnie :) + obserwuje :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńJakie cuda!
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj komuś oddaję kosmetyki, których nie używam, po co mają się zmarnować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuńi ja muszę zrobić podobne porządki :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Więcej miejsca na nowe grzeszki :)
UsuńRównież zastanawiam się czy nie zrobić porządku z kolorówką;) Rozdam bo szkoda wyrzucać nowe rzeczy... Obłowiłam się na promocjach -40%, a teraz wiele kosmetyków jest bo jest:D Chyba, że jakieś rozdanie zrobię...
OdpowiedzUsuńNo jeśli nie są używane to zrób rozdanie:)
UsuńTo była moja pierwsza paletka i wtedy byłam zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zrobiłam sobie przegląd kolorówki i stąd wyprzedaż u mnie na blogu ; ) Warto raz na jakiś czas przyjrzeć się dokładnie czego tak naprawdę używam, a co tylko leży i się kurzy, szkoda marnować ; )
OdpowiedzUsuń