Dobry krem pod oczy za dychę?

Od jakiegoś czasu starałam się znaleźć dobry krem pod oczy, który będzie coś robił, ponieważ zazwyczaj miałam wrażenie, że smaruję, wchłania się i nie widzę żadnej różnicy. Testowałam raczej produkty tańsze, bo nie ukrywam, że czasem szkoda mi pieniędzy na krem pod oczy, skoro do tej pory żaden nie robił nic.
Koleżanka poleciła mi krem pod oczy z Ziaji i postanowiłam go kupić. Gdy tylko dodałam zdjęcie zakupów z tego dnia na Instagrama, znalazły się osoby, które były zdziwione napisem 50+ na opakowaniu. Wyjaśnijmy sobie jedno: moje podejście jest takie, że ten wiek napisany na kremach to czysty marketing i wcale nie jest powiedziane, że osoba młodsza nie może tego stosować. Zwłaszcza jeśli ma suchą cerę, a ja taką mam (cera dojrzała zazwyczaj też jest sucha).


Moim hitem stał się Jaśmin w kremie z Ziaji, ale zacznijmy od obietnic producenta (pobrane z wizaz.pl):

Ekskluzywna emulsja wygładzająca pod oczy i na powieki do pielęgnacji skóry po 50 roku życia. Autentycznie odpowiada na naturalne wymagania każdego rodzaju skóry dojrzałej. Kompensuje utratę kolagenu, fizjolipidów i kwasu hialuronowego. Zawiera fitoestrogen - genisteinę - izoflawon o aktywności hormono-podobnej, wapń - główny czynnik regenerujący naskórek oraz kompleks substancji tonujących, które korygują cienie i nadają skórze zdrowy odcień. Bezzapachowa.
1. Poprawia gęstość skóry:
mikro-kolagen, genisteina, hydroksyprolina
Skutecznie wzmacnia włókna kolagenu i elastyny. Organizuje prawidłowe usieciowanie włókien białkowych. Wyraźnie zwiększa gęstość i spoistość tkanki łącznej. Doskonale uelastycznia oraz zapobiega utracie sprężystości.
2. Zapobiega wiotczeniu, wygładza zmarszczki:
Wapń, kwas hialuronowy, proteiny long-lifting
Regenerując funkcję podporową, skóry zapobiega jej wiotczeniu.
Redukuje głębokość zmarszczek głębokich i powierzchniowych.
Trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry. Poprawia napięcie i zmniejsza szorstkość naskórka.
3. Liporegeneruje naskórek:
Masło jaśminowe, NNKT z oleju oliwkowego, palmowego i Canola (rzepakowego)
Reguluje funkcje bariery ochronnej skóry. Uzupełnia niedobory fizjologicznych lipidów. Wyraźnie odżywia i zmiękcza naskórek.
Zmniejsza widoczność ceni pod oczami
4. kompleks tonujący o odcieniu naturalnym:
Wyrównuje nierównomierny koloryt skóry. Korygując cienie zapewnia zdrowy wygląd.

A co zauważyłam ja? 
Po pierwsze krem ma delikatne zabarwienie w kolorze cielistym co od razu minimalizuje cienie pod oczami, więc osoby z dużym problemem będą bardzo zadowolone. Ja mam cienie minimalne i po użyciu tego kremu w zasadzie mogłabym już nie nakładać korektora. 

Po drugie krem bardzo szybko i ładnie wchłania się w okolicę pod oczami i pozostawia ją nawilżoną i napiętą. Minimalizuje uczucie "ściągnięcia" jakie czasem towarzyszy mi pod koniec dnia, gdy mam pod oczami mocny korektor. 
Minimalizuje widoczność zmarszczek. Podejrzewam, że to zasługa tego koloru, jaki w sobie ma.
Czasami zdarzało mi się, że po kremach piekły mnie oczy lub coś szczypało, tutaj nie zauważyłam tego (no wiadomo, jak dostanie się tak mocno do oka to przyjemnie nie będzie, ale bez tragedii). 
Dla mnie krem ma same plusy i polecam go każdemu, nie tylko paniom 50+.



Używałyście tego kremu pod oczy? Jaki krem polecacie? 

Zanudzał was,

Marteł