Dziś pierwszy makijaż na blogu, więc proszę o wyrozumiałość ;).
W roli głównej pastelowa, fioletowo- różowa dolna linia rzęs -zapraszam.
Makijaż jest wynikiem niechęci do pisania pracy licencjackiej i eksperymentowania.
Na górnej powiece znalazł się cień MONO 107 z Kobo oraz w zewnętrznym kąciku i załamaniu delikatnie dodałam Dust & Memories z palety Smoky Zoevy. Kreskę narysowałam cieniem Ashes Awake z tej samej paletki. Przestrzeń pod łukiem brwiowym potraktowałam białym cieniem Relieve the moon.
Rzęsy górne wytuszowane są maskarą Lash Sensational z Maybelline, która jak na razie nie powaliła mnie na kolana (co chyba widać...).
Dolna powieka to cień fioletowy, matowy z My secret o numerze 515 który roztarłam w dół cieniem z Kobo o numerze 107, tym samym, który znajduje się na górnej powiece.
Dolne rzęsy wytuszowałam delikatnie tuszem Extension Volume z Eveline. Na koniec wewnętrzny kącik oka delikatnie zaznaczyłam rozświetlaczem z Wibo.
Usta postanowiłam zachować w naturalnym odcieniu, ale nie chciałam ich tak totalnie "wymazać" bardzo jasnym nudziakiem, więc zdecydowałam się na pomadkę Rouge Edition Velvet z Bourjois w kolorze Don't pink of it, czyli 10.
Na twarzy mam krem 123 CC z Bourjois (kolory 34 i 31 zmieszane, z przewagą tego ciemnego), pod oczami korektor BB z Bell w kolorze light 10, na niedoskonałości położyłam korektor Synergen (stara wersja bez tego wysuszającego środka) w jakimś ciemnym kolorze, który się zmazał.
Szukam ciemnego korektora do twarzy i niestety w całym Rossmannie nie dopasowałam sobie nic... Jeszcze sprawdzę najciemniejszy z Catrice, ale obawiam się, że będę musiała zajść do MACa po ten ich kamuflaż w kremie.
Całość przypudrowana jest pudrem Affinitone z Maybelline a następnie policzki oraz czoło potraktowałam bronzerem z trio Sleeka Face Form w odcieniu light, konturowanie to ciemniejsza wersja bronzera z Kobo, róż to mój nowy nabytek z Wibo (ten niby kremowy, który jest normalny pudrowy... nie wiem kto te nazwy wymyślał) no i oczywiście rozświetlenie zapewnia mi Diamond illuminator z Wibo.
Wiosenny akcent pojawił się także na paznokciach. Jest to kolor nr 922 z Eveline, który mi się bardzo podoba, ale sam lakier jako formuła mógłby być lepszy. Ten blask zapewnia mój ulubieniec, czyli Insta Dri z Sally Hansen.
A wy lubicie bawić się kolorem na wiosnę?
Wprowadzacie go do swojego makijażu czy dalej naturalne barwy królują?
Zanudzałam was ja,
Marteł
Ładny makijaż i kolor lakieru świetny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńładna ta wiosna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńZawiało wiosnąą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! :) Dobrze Ci w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńLubie tez dodawac akcent pomaranczowy bo podbija niebieska teczowke :)
UsuńBardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTusz daje radę :) Ja ze względu na mocne cienie pod oczami, unikam wszelkich fioletów na dolnej powiece
OdpowiedzUsuńJa nie mam w zasadzie cieni, uzywam korekora, żeby rozswietlic okolicę pod oczami :)
Usuńślicznie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńbardzo podoba mi sie ten kolor lakieru :)
OdpowiedzUsuńNiestety sam lakier dosyc marny. Mam go 3 lub 4 dzien i juz odprysnal :(
UsuńW makijażu preferuję odcienie nude, ale na paznokciach- wszystkie kolory tęczy :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj tez, ale cos mnie ostatnio wzielo na kolory jak zobaczylam neonowe cienie kobo:)
Usuńlakier rewelacja, makijaż rownież mi się podoba :) Pozdrawiam i zapraszam!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że lakier mało trwały :( Bo kolor jest cudny.
UsuńOstatnio bardzo lubię lakiery z Eveline - mam 4 sztuki :)
OdpowiedzUsuńJa lubię te mini, ale ten nie przypadł mi zbytnio do gustu :(
UsuńPięknie, pasuje Ci taki makiajż , ja np siebie nie lubię za bardzo w różu.
OdpowiedzUsuńManicure też świetny;)
Ja najbardziej lubię się w naturalnych brązach, złotach itp.
Usuńfioletowy lakier suuuper :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż, uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie i delikatnie. A lakier ma super odcień! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż :) Kolorek lakieru też świetny :D
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż, pasują Ci takie kolory. :) A lakier ostatnio chciałam kupić, ale w końcu się powstrzymałam. Już za dużo tego mam. :D
OdpowiedzUsuńNo mi się lakiery nie mieszczą już.
UsuńJa mam ich na pewno już ponad 100. Muszę policzyć. Ale nie ma już gdzie tego trzymać, żeby było w 1 miejscu. :c
UsuńMakijaż ładny, pomimo, że jednak nie do końca w moich kolorach. ;)
OdpowiedzUsuń